Hi F-designers!
Dawno nie pisałam, ale szybko nadrabiam ten brak :)
Na stronie LL pojawił się nowy rozdział nr 17, autorką została Taylor.
Nagroda: 3-miesięczny pakiet GOLDEN STARS na portalu lillalou.pl!
A o to przedstawiam wam niesamowity rozdział Taylor:
"Nadszedł dzień pokazu. Wraz z babcią Wandzią wybrałam koktajlową
sukienkę - cieniowaną z jasnego morskiego przechodzącą szmaragdowy odcień. Na
górze przyozdobiłam ją jeszcze srebrnym brokatem. Chciałam wyglądać
spektakularnie. Srebrne botki sięgały mi za kostkę, a na obu dłoniach
pobrzękiwał zestaw cieńszych i grubszych bransoletek. W luźny, pokarbowany
warkocz wpięłam mój ulubiony kwiat, śnieżnobiałą lilię. Bałam się, że
przesadziłam, ale babcia i moje przyjaciółki powtarzały, że pięknie wyglądam.
Obejrzałam się ostatni raz przed lustrem, chwyciłam w dłonie nowy szkicownik i
pospieszyłam resztę.
W kwadratowym holu, z którego jedne drzwi prowadziły do sali, w której miał się odbyć pokaz, było niesamowicie gorąco. W tłumie ludzi trudno było przepchnąć się tak, by nie trącać przy tym cudzych torebek. Słyszałam oburzone krzyki, ale zupełnie nie zwracałam na nie uwagi. Kilka metrów dalej, w ciemnej głębi, błyszczała tylko burza rudych loków Evy Minge. Co ona tu jeszcze robi? Przecież pokaz zaczyna się za dwie minuty! Pisnęłam z radości i pociągnęłam za rękę Sonię. Zwolniłam prawie galopujący dotąd krok. Kiedy znalazłyśmy się bliżej idolki, przybrałam obojętną minę, udając, że przechodzę tędy przypadkiem, ale kątem oka wciąż nie mogłam napatrzeć się na Evę Minge. Serce zaczęło mi bić szybciej. Nie widziałam już machającej zawzięcie mamy Chio San i wołających mnie przyjaciółek. Eva Minge, zupełnie mnie nie zauważając, przeszła do dalszej części korytarza. Bezmyślnie potruchtałam za nią.
Nagle oślepił mnie błysk reflektorów. Zastygłam w bezruchu. Tysiące
zasnutych ciemnością twarzy wpatrywało się we mnie. Z przerażeniem wbiłam wzrok
w ziemię. Dotarło do mnie, że ten wąski, długi podest to wybieg dla modelek.
Ups... co teraz?"
No właśnie... co teraz? Dzisiaj jednak na lillalou.pl pojawiło się ogłoszenie:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat, prosy ci, nie spamuj. :)